Jak możemy Ci pomóc?

Strony internetowe i inne działania w sieci - prawne aspekty

Spis treści:

  1. Czy wykupując domenę jesteś jej właścicielem?
  2. Tworzenie stron internetowych i wykorzystanie materiałów medialnych w świetle prawa.
  3. Co jest zgodne z prawem, kiedy „składasz” stronę internetową?
  4. Czy zgodne z prawem jest wykorzystanie czyjegoś wizerunku?
  5. Jak prawidłowo oznaczyć artykuł sponsorowany jeżeli jesteś wydawcą portalu?

Dynamiczny rozwój Internetu wybuchł szybko. Tym samym organy ustawodawcze państw na świecie nie nadążyły z przygotowaniem adekwatnych regulacji prawnych dla stron internetowych.

Niemniej wraz z rozwojem sieci zaczęły powstawać regulacje podejmujące próbę porządkowania internetowego chaosu. Nie zawsze są to prawa adekwatne i na wysokim poziomie, które faktycznie porządkują i spełniają swoją rolę. Toczy się globalna dyskusja nad kształtem regulacji prawnych. Warto jednak znać to, co prawnie chroni naszą stronę internetową, czy działania w social media.

Czy wykupując domenę jesteś jej właścicielem?

Rozróżnijmy strony internetowe i domeny. Domena jest jak adres domu, a nie sam dom. I tego przełożenia będę się trzymał. Operatorem domeny krajowej, kończącej się jako .pl jest NASK – Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa. NASK prowadzi rejestr wszystkich domen w kraju. Rejestrując stronę www i wykupując do niej adres prawnie zawierasz umowę z NASK.

Zatem, prawo do używania domeny nie wynika z przepisów ogólnych, a z umowy. Prawnie rzecz ujmując tworzenie stron internetowych zaczynające się od wyboru domeny nie ma regulacji w ustawodawstwie, podstawą staje się umowa pomiędzy abonentem, a „właścicielem”.

Z tego wynika, że nikt, kto posiada stronę internetową, (niezależnie czy są to sklepy internetowe, czy małe firmy) nie jest jej właścicielem. Nie posiadamy własnej domeny, a jedynie niejako ją „wypożyczamy”. To tak jakbyśmy postawili dom na gruncie, który został nam oddany w użytkowanie na 10 lat.

Określenie „własna domena” to kwestia nazewnictwa.

Tworzenie stron internetowych i wykorzystanie materiałów medialnych w świetle prawa.

Kolejny aspekt prawny dotyczy kreowania i wyglądu przestrzeni w Internecie. Od strony kreatora stron internetowych, ale też prowadzania działań w social mediach, warto znać regulacje prawne dotyczące m.in: reklamy porównawczej.

Sieć jest pełna podziałów produktów usług na te dobre i złe. Materiały reklamowe opierają się głównie o zamysł reklamy porównawczej. Porównywana jest oferta, doświadczanie użytkowników, usługi.

Niewielu zadaje sobie pytanie: czy reklama porównawcza na twojej stronie jest zgodna z prawem?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, reklamą porównawczą jest reklama umożliwiająca bezpośrednio lub pośrednio rozpoznanie konkurenta albo towarów lub usług oferowanych przez konkurenta. Reklama porównawcza może być pułapką, bo łatwo w jej przypadku o stwierdzenie czynu nieuczciwej konkurencji.

Dlatego tworzenie stron www, reklam czy postów do social media powinno być obwarowane wiedzą prawną.

Konieczne jest aby przekaz miał kilka przesłanek m.in.:

  • reklama porównawcza nie może wprowadzać w  błąd;
  • towar lub usługa, które są porównywane nie mogą być przedstawione w kontekście podróbki, imitacji czy naśladowania innych towarów lub usług opatrzonych znakiem towarowym lub innym chronionym oznaczeniem;
  • przedmiotem porównania są konkretne cechy – jedna lub kilka. Cechy te maja być istotne sprawdzalne i typowe dla obu produktów (np. cena, aplikacja i jej działanie na urządzeniach mobilnych, ścieralność produktu)
  • porównanie dotyczy takich towarów lub usług, które mają zaspokoić te same potrzeby klientów. Takie porównanie ma być oparte kryteriach  rzetelnych weryfikowalnych i obiektywnych.
  • reklama porównawcza nie wykorzystuje w sposób nieuczciwy renomy znaku towarowego ani oznaczenia przedsiębiorstwa producenta porównywanego towaru lub usługi, jak również chronionego oznaczenia geograficznego lub nazwy pochodzenia porównywanego towaru;

Co jest zgodne z prawem, kiedy „składasz” stronę internetową?

Strony internetowe i ich budowa to duże wyzwanie również pod kątem aspektów prawnych. Niestety w Polsce wciąż nie jest to temat dostatecznie pilnowany podczas kiedy projektujemy.

Budując stronę internetową podstawą staje się identyfikacja wizualna. Czasami projektujemy logotypy, czasami używamy gotowych szablonów. Najczęściej pojawiają się zdjęcia i wizerunki ludzi i tu warto zwrócić uwagę na aspekt prawny związany z wykorzystaniem czyjegoś wizerunku i praw autorskich ( o prawach autorskich pisałem w artykule, do którego odsyłam tutaj).

Czy zgodne z prawem jest wykorzystanie czyjegoś wizerunku?

Temat opiera się często o prawo cytatu. Social media częściej niż strona www sięgają po relacje fotograficzne z wydarzeń, a w nich np. po zdjęcia wykonane przez uczestników. Czy w takim przypadku zdjęcie może być objęte prawem cytatu?

Wykorzystanie zdjęcia czyjegoś autorstwa może być objęte prawem cytatu i jest możliwe do prawnego korzystania z niego w ramach np. witryny internetowej. Warunek jest jeden –  zdjęcie ma być wykorzystane jako nieznaczna cześć innego utworu, który stanowi samoistną całość.

Istotny jest też zakres – musi być uzasadniony celami cytatu: polemika, wyjaśnienie, albo prawami gatunku twórczości, czyli np. treść posta musi być związana merytoryką z wykorzystanym zdjęciem. Dodatkowo zdjęcie musi być zobrazowaniem treści przedstawionych we wpisie. Nie powinno pełnić funkcji „dla przykucia uwagi”. Dodatkowe czego potrzebujesz jako kreator strony www czy fun page’a wykorzystując czyjeś zdjęcie to wskazanie imię i nazwisko twórcy oraz źródło, z którego zostało zaczerpnięte.

To kwestii autorstwa. A co z relacjami z wydarzeń, w których korzystamy ze zdjęć z wizerunkami ludzi? W odniesieniu do tej kwestii, co do zasady rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej.

Jest jednak przewidziane kilka wyjątków: dotyczy on np. osób powszechnie znanych w momencie, kiedy zdjęcie wykorzystane dotyczy pełnionej funkcji publicznej.

Przykład: witryna internetowa może prezentować zdjęcie osoby znanej bez uzyskania zgody – np. polityka, podczas konferencji prasowej, na której osoba pełni funkcję „publiczną”. Jeżeli zdjęcie przedstawia tą osobę w prywatnej sytuacji – np. na spacerze z psem to nie istotne czy wrzucasz zdjęcie żeby być wyżej w wynikach wyszukiwania Google czy żeby sprawdzić nowe funkcje strony – musisz mieć prawną, pisemną zgodę na wykorzystanie wizerunku.

Jak prawidłowo oznaczyć artykuł sponsorowany jeżeli jesteś wydawcą portalu?

W kwestii prawa w Internecie jest wiele nieuregulowanych kwestii. Jedną z nich jest oznaczenie materiałów sponsorowanych. To, że prawo wymaga ich oznaczenia – to jasne. Jednak nigdzie nie zostało ukonstytuowane jak i gdzie to zrobić.

Nie ma określonej formy oznaczenia, z której należy bezwzględnie korzystać w wyszukiwarkach, czy na łamach sklepu internetowego. Obowiązek oznaczenia treści reklamowych został nałożony na wydawców, i inne podmioty z całej Polski. Czasami podpowiada to jakiś kreator stron www. W kwestii prawnej jest tu duża dowolność.

Zwyczajowo artykuły oznaczone jako sponsorowane opatrzone są zwrotami:

„artykuł sponsorowany”, „materiał sponsorowany”, „reklama” czy „informacja handlowa”. Przedmiotową  informację trzeba zamieścić tak na początku, jak i na końcu publikowanego artykułu.

 

Pilnowanie aspektów prawnych nie jest mocną stroną firm tworzących strony internetowe.

Przyczyna jest prosta. Wciąż słaba legislacja w kwestiach Internetu nie zgrywa się z walką o pozycjonowanie stron internetowych, czy responsywne strony internetowe.

W kwestii uregulowań prawnych sieci jeszcze wiele musi się wydarzyć, ale warto znać te rozwiązania, które już funkcjonują.